Śnimy każdej nocy. Interpretacji snów jest bez liku. Wystarczy wbić hasło do google i już wyskakuje nam przynajmniej kilka senników. Teorii dotyczących snów także jest wiele. Będę do tego tematu raz po raz powracać, bo myślę, że warto. Sen jest odzwierciedleniem tego co utajone, a do czego świadomie boimy, wstydzimy się przyznać. Śniąc jakby bezwolnie, bez żadnej kontroli pozwalamy naszej podświadomości się odkryć. Do głosu dochodzi także nasza nieświadomość, która uwalnia symbole tam się znajdujące.
Pierwsze senniki powstały już w starożytnym Egipcie. Ważność snów pokazuje także Biblia, gdzie opisane są sny prorocze, które Pan Bóg często zsyłał kiedy chciał przekazać ważne informacje wybranym poddanym.Przez wiele stuleci nie zajmowano się snami w ogóle, wręcz traktowano je jako wstydliwy temat.
Warto jest ze swoimi snami pracować. Najprostszym sposobem jest przygotowanie sobie czegoś do pisania aby po przebudzeniu móc zanotować to co pamiętamy z minionej nocy. Po przebudzeniu nie zrywamy się od razu na równe nogi, ale spokojnie leżymy przez kilka minut i zapisujemy co się nam przyśniło. W naszych notatkach warto uwzględnić jakie emocje czy też uczucia towarzyszą nam w dniu codziennym, np. stresujący egzamin lub też sytuacja w której jesteśmy przepełnieni bezgranicznym szczęściem. Zapisujmy nasze sny, występujące w nich symbole systematycznie, a z czasem powstanie nasz własny sennik składający się z niepowtarzalnych marzeń sennych.